środa, 5 czerwca 2013

Masło Shea (Karite) dobre na wszystko


Masło Shea (Karite) dobre na wszystko


Jakiś czas temu zafascynowała mnie idea stylu życia eco. Albo właściwie eco w wersji light, opierającego się na świadomej konsumpcji i wybieraniu produktów wytwarzanych z poszanowaniem natury. Daleko mi do  aktywistów walczących o prawa zwierząt, ochronę drzew itp, jednak dzięki rozważnemu podejściu do zakupów mogę choć w małym stopniu przyczynić się do tego, aby w jedzeniu, kosmetykach czy zużytej przez moją rodzinę wodzie było mniej chemikaliów. W marketingu znane jest nawet określenie na takich jak ja: Jestem Lohasem.

Brzmi niezbyt dumnie, średnio ładnie i nie zawsze termin ten kojarzony jest tak zupełnie pozytywnie, bo według niektórych ekologia nie może być na pół gwizdka, bo to żadna ekologia. Ja jednak jestem zdania, że choć nie każdy gotowy jest zrezygnować ze swoich konsumpcyjnych przyzwyczajeń, to jednak im więcej osób będzie baczniej przyglądać się swoim zakupom i zastanawiać się co naprawdę jedzą, czym się myją
i ile śmieci produkują, tym lepiej dla naszego środowiska. Czy można więc nie uznać zjawiska za pozytywne?

Przerzuciłam się więc na ekologiczny płyn do prania, sodę i kwasek cytrynowy jako odkamieniacz, dzieciom zakładam wielorazowe pieluszki, do sklepu zawsze noszę ze sobą bawełnianą torbę na zakupy, staram się kupować ekologiczną żywność, a nawet hoduję wraz z Dziadkiem, który z nami mieszka, we własnym ogródku marchewki, rzodkiewkę, sałatę, ogórki, szczypiorek, koper.. Spodobał mi się też bardzo pomysł naturalnych, własnoręcznie wykonywanych kosmetyków. Myśl o tym, że moja skóra miałaby się stykać
wyłącznie z naturalnymi składnikami, bez wcierania w nią konserwantów, parabenów, barwników, perfum i tym podobnych jakoś tak pozytywnie mnie nastraja..

Nie dojrzałam jeszcze do własnoręcznej, domowej produkcji kosmetyków, choć natrafiłam w sieci na sporo sklepów sprzedających składniki oraz dostarczających receptury, według których się je przyrządza. Na pewno kiedyś spróbuję. Tymczasem coraz częściej odwiedzam sklepy eco w poszukiwaniu natury..

W dzisiejszym wpisie chcę Wam polecić masło shea, znane także jako karite. Dzięki dobroczynnym kwasom tłuszczowym posiada niesamowite właściwości nawilżające i regenerujace skórę. Znakomicie sprawdza się na podrażnienia, czy nawet atopowe zapalenie skóry, co przetestowałam ostatnio na swoim dziecku. Po prostu rewelacja! Już po dwóch dniach od pierwszego zastosowania widać było wyraźną poprawę.

Może być stosowane jako krem do rąk, balsam do ciała, błyszczyk do ust, jako ochrona przed i po opalaniu (wykazuje działanie filtrujace szkodliwe działanie promieni UV4), a do tego jest bardzo wydajne. Ja kupiłam 60 ml słoiczek na allegro za 22 zł, ale wiem, że można kupić je jeszcze taniej. Cena jest więc bardzo atrakcyjna, mamy bowiem wszystko w jednym. Polecam, jak dla mnie to ostatnio kosmetyk numer jeden!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz