czwartek, 16 października 2014

Co na noc i na dłuższe wyjścia?


Jako, że w świat pieluch wsiąkłam totalnie, a na wielu forach i grupach pieluszkowych na FB obserwuję często powtarzające się pytanie tytułowe to zmobilizowałam się do napisania nowego posta, właśnie na ten temat.

Wielu rodziców nawet kiedy zacznie już na dobre pieluchować swoje dziecko wielorazowo, obawia się zrezygnować z jednorazówek podczas dłuższych wyjść oraz w nocy. Jeżeli bowiem w ciągu dnia pieluszkę musimy zmieniać co 1,5-2 godziny to jakim cudem miałaby przetrwać całą noc? Wielu z nas nie uśmiecha się tak częste przebieranie nawet wybudzającego się na karmienie Szkraba. 
Co więc począć?

Znaleźć porządny zestaw, który będzie trzymał na mur-beton. 

Są takie?!
Pewnie, że są. Ja do znudzenia będę promować otulacze wełniane, ponieważ nie spotkałam jak dotąd niczego co lepiej zatrzyma wilgoć przez dłuższy czas, a wierzcie mi że przetestowałam niejedną markę pieluch w poszukiwaniu produktu idealnego. Nieważne czy otulacze na napki, rzep czy tzw. "gatki". Wełna w każdej postaci ma te same cudowne właściwości. :)

Na otulaczu jednak nie koniec. Ważny jest porządny "wsad". Tutaj istnieje sporo możliwości, a ich dobór zależeć będzie od tego jak duże jest dziecko i ile siusia. 
Najbardziej uniwersalne są formowanki, ponieważ otulając pupę dziecka szczelniej niż sam wkład, lepiej chronią przed przeciekami podczas gdy przewraca się ono z boku na bok lub długo leży w jednej pozycji. Dla mniejszych dzieci, które już jednak nie robią kupek mlecznych można nawet spróbować z samym wkładem, jeśli oczywiście zastosujemy odpowiednio chłonny. Ale o tym za chwilkę.

Formowanka formowance nie równa. Spotkamy takie z wkładem wszytym na stałe (długi czas schnięcia, brak możliwości regulacji chłonności, za to nie musimy dodatkowo nic wkładać do środka), z wkładem odpinanym (szybciej schną, ale tu również korzystając z oryginalnego wkładu mamy ograniczoną możliwość regulacji chłonności) oraz formowanki-kieszonki, moim zdaniem rozwiązanie idealne. Szybko schną, a do środka możemy włożyć co i ile nam się żywnie podoba. 






Jakaś podpowiedź co do wkładów?
U nas najlepiej sprawdzają się ukochane bambuski. Składane wkłady złożone z dwóch lub trzech warstw froty bambusowej również należą do dość szybko schnących, natomiast po złożeniu nie mają sobie równych pod względem chłonności. Takiego zestawu nie przesiusiały jak dotąd przez noc nasze dwulatki, więc z czystym sumieniem mogę polecić także innym mamom.

Jeżeli macie jeszcze jakieś pytania - zapraszam do komentarzy :)